MAYA ANGELOU
Powstanę
Możesz zapisać mnie w twojej
Pokręconej historii twoimi kłamstwami,
Możesz wdeptać mnie głęboko w ziemię,
A ja i tak uniosę się jak kurz.
Czy moja pewność siebie denerwuje cię?
Dlaczego otacza cię mrok?
Bo zachowuję się tak, jakbym miała szyby naftowe,
A pompy znajdowały się w moim salonie.
Tak jak księżyc i jak słońce
Pewne są wschodów i zachodów,
Tak jak nadzieja sięga wysoko,
Tak ja powstanę.
Czy chciałbyś zobaczyć mnie załamaną?
Z pochyloną głowa i spuszczonymi oczami?
Z ramionami opadniętymi jak spadające łzy,
Osłabioną moim beznadziei płaczem.
Czy moja wyniosłość cię obraża?
Nie traktuj tego tak zasadniczo,
Dlatego że śmieję się, jakbym miała kopalnie,
Góry złota na własnym podwórku.
Możesz mnie zastrzelić własnymi słowami,
Możesz mnie zranić oczami,
Możesz mnie zabić swoją nienawiścią,
Ale mimo to, jak powietrze, wzniosę się.
Czy moja seksowność cię denerwuje?
Czy to jest niespodzianką dla ciebie,
Że tańczę, jakbym miała diamenty
Pomiędzy nogami?
Z prastarej historii wstydu
Wstaję,
Z przeszłości zakorzenionej w bólu
Wstaję,
Jestem czarnym oceanem, głębokim i wzburzonym,
Wzbierającym i falującym, unoszącym się w gniewie.
Pozostawiam za sobą noce pełne grozy i strachu,
Powstaję
O świcie, cudownie jasnym,
Powstaję,
Przynosząc dary otrzymane od przodków,
Jestem marzeniem i nadzieją niewolnika.
Powstaję,
Powstaję,
Powstaję.
Ptak w klatce
Ptak na wolności osiodła wiatr
wskoczy na jego grzbiet
popłynie strumieniami
powietrza w dół
dopóki prąd się nie skończy
wtedy zanurzy skrzydła
w czerwonych promieniach słońca
pożądliwie spoglądając w niebo.
Ptak w niewoli
w maleńkiej klatce
rzadko spogląda przez
kraty nienawiści
skrzydła ma przycięte a
stopy uziemione
więc otwiera gardło by śpiewać.
Ptak w niewoli śpiewa
przerażającym trylem
o rzeczach nieznanych
ale wciąż wytęsknionych
a jego melodia jest słyszana
na odległym wzgórzu
dla ptaka w klatce jest to
pieśń o wolności.
Wolny ptak myśli o łagodnym wietrzyku
i wiatrach swobodnie wiejących w giętkich drzewach
i tłustych robakach czekających na trawniku o świcie
niebo nazywa swoim własnym.
Ale ptak w niewoli żyje na zgliszczach snów
jego cień krzyczy w koszmarze nocnym
skrzydła ma podcięte a stopy uziemione
więc otwiera gardło by śpiewać.
Ptak w niewoli śpiewa
przerażającym trylem
o rzeczach nieznanych
bardzo wytęsknionych
jego melodia jest słyszana
na odległym wzgórzu
dla ptaka w klatce
jest to śpiew wolności.
Pracująca kobieta
Dba o dzieci
Ubrania łata
Podłogi zamiata
Po zakupy leci
Smaży kurczaki
Kąpie niemowlaki
Ma wiele gęb do wykarmienia
Ogród do wyplewienia
Koszule do wyprasowania
dzieciaki do ubrania
Trzcinę do wycięcia
Chatę do ogarnięcia
Chorych na głowie
Bawełnę do zebrania
Oświeć mnie słońce
Deszczu spadnij delikatnie kroplami rosy
Ochłódź moje czoło raz jeszcze.
Burzo wywiej mnie stąd
Twoim najsilniejszym wiatrem
Pozwól mi płynąć po niebie
Dopóki nie odpocznę znowu.
Spadnijcie delikatne płatki śniegu
Pokrycie mnie bielą
Zimnych lodowatych pocałunków
Pozwólcie odpocząć dzisiejszej w nocy.
Słońce, deszcz, kuliste niebo
Góry, oceany, liść i kamień,
Gwiazdo świecąca, blasku księżyca
|Jesteście wszystkim, co mogę nazwać swoim.
Lekcja
Umieram po raz kolejny,
Żyły mam otwarte jak
Małe piąstki śpiących
Dzieci.
Pamiętam stare grobowce,
W nich gnijące ciała i robaki,
Nie obchodzi to mnie,
Sprzeciwiam się. Lata
I zimno pokonuje życie, głębokie
Linie zmarszczek na twarzy.
Przytępiony wzrok, wciąż
Umieram,
Bo kocham żyć.
przełożył Adam Lizakowski
Maya Angelou (1928-2014) — amerykańska prozatorka i poetka, autorka ponad pięćdziesięciu książek, laureatka trzech statuetek Grammy, aktywistka, która u boku Glorii Steinem i Martina Luthera Kinga walczyła o prawa kobiet i Afroamerykanów. Jej tom poetycki Just Give Me a Cool Drink of Water ‘Fore I Die nominowany był do Nagrody Pulitzera (1971).
Adam Lizakowski (ur. w 1956 r.) – poeta, tłumacz (m.in.: Boba Dylana, Allena Ginsberga, Langstona Hughesa, Carla Sandburga, Lao Tse, Walta Whitmana oraz wiersze perskiego poety z XII w., Rumiego), fotograf. Studiował na Columbia College Chicago i Uniwersytecie Northwestern w Chicago. W latach 1981–2016 mieszkał w USA, Meksyku, Austrii. Były wydawca kwartalnika „Dwa Końce Języka” w Chicago oraz były redaktor naczelny miesięcznika „Razem” ukazującego się w San Francisco. Przez wiele lat publikował wiersze w paryskiej „Kulturze”. Ostatnio wydał tom poetycki Pieszycka księga umarłych (2022).
aktualności o e-eleWatorze aktualny numer archiwum spotkania media autorzy e-eleWatora bibliografia
wydawca kontakt polityka prywatności copyright © 2023 – 2024 e-eleWator . all rights reserved
copyright © 2023 – 2024 e-eleWator
all rights reserved