Skip to content

PAWEŁ NOWAKOWSKI

W4 [Ogary poszły w szajs]

Ostatnio wiele mówi się o różnych sprawach
Ale to pieprzenie
Jest jedna sprawa
Sfinks i Agawa
W jednym stali apartamentowcu
Ze stali
I betonu
W pobliżu trzeciego peronu
Na trasie ze wsi do przysiółka
Z przesiadką w Gaborone
Gdzie Bona Sforza miała swoją eksperymentalną szklarnię
A w niej dębowe beczki
Na orzechy, pomarańcze, tłucznie i tłoki
Oraz specjalne meble
Na spiralne heble
Takie do ugniatania groszku w walce
Dobra ze złem
W kosmosie 1999 i pod Maradoną w minus 490
Zazdrościła jej Wu Zetian
Która postawiwszy pawulon zaczęła rozdawać kraty
Przez okno
Skończyło się jak zwykle
W środku
A po rozstaniu z absolutem
Poszła sapać
Na podstrysze
W piwnicy
Przedwczoraj

No i zabrnęliśmy w zaułek
Pomyłka to
Officynka
Pomyka
Do tyłka
Taka to mandarynka

 

W5 [Gry redaktorskie i wydawnicze]

Kiedyś zabijałem dla zabawy
Potem w ramach zadań domowych

Gdy hormony budziły gruczoły łojowe
Zabijałem wzbudzając podziw

Po trzydziestce zabijałem dla prestiżu
A po czterdziestce dla ZUS-u i NFZ-u

Teraz zabijam z przyzwyczajenia

Paweł Nowakowski — w cale.

aktualności     o e-eleWatorze     aktualny numer     archiwum     spotkania     media     autorzy e-eleWatora     bibliografia     

wydawca     kontakt     polityka prywatności     copyright © 2023 – 2024 e-eleWator . all rights reserved

zachodniopomorski miesięcznik literacki e-eleWator

copyright © 2023 – 2024 e-eleWator
all rights reserved

Skip to content