SZYMON GÓRAL
***
Ludzie rekiny
Wyczuwają w powietrzu
Ludzie rekiny
Lęku drobiny
Ludzie rekiny
Ostrze jak płetwa
Ludzie rekiny
Tnie me wspomnienia
Ludzie rekiny
Zasiali we mnie
Ziarno zwątpienia
Ludzie rekiny
***
Zanim odbudujemy most
Ty przez inny dawno przejdziesz
Skradam się i boję
W ręce trzymam polny mak
Symbol mej tułaczki
Krzyk przypomina wiatr
Jestem całkiem nagi
Poodpadały płatki
***
Nigdy nic mi nie obiecałeś
To ja sobie wszystko założyłem
Teraz zostało mi założyć
Czapkę z dzwoneczkami
Niech za mnie przemówią
Niech mi głupawo wtórują
Ja sobie siądę
Założę ręce
To ostatnie co mogę
Założyć
***
Dziękuje każdemu, kto zapadł mi w pamięć
Najbliższej mi osobie
Co całe dnie spędza w urzędzie
Zmienia nazwiska
Może kiedyś będzie tam moje?
Dziękuję każdemu, kto doprowadził mnie do płaczu
Bo lepiej, jak kapie spod oczu niż z granitu
To najważniejsze czego się nauczyłem
Dziękuję każdemu, kto widział we mnie zło
Przez lata mi was zasłaniało
Teraz zdarzy mi się je przesunąć
Dziękuję samemu sobie
Nauczyłem się przebaczać
Nie mam już wrogów, są cięższe przypadki
Nie każdy pewnie na to zasłużył
Ale nie zawsze chodziło o was
Straciłem tyle czasu
Przeżyłem tyle niepotrzebnych stresów
Rwałem włosy z głowy i rozdrapywałem skórę
Wszystkich was obecnych i tych mniej
Całuję czule
Bo wtedy bardziej jestem
I jeszcze coś czuję
Szymon Góral (ur. w 2004 r. w Tarnowskich Górach) — student psychologii na Uniwersytecie SWPS w Katowicach. Wiersze publikował w „Akancie”.
aktualności o e-eleWatorze aktualny numer archiwum spotkania media autorzy e-eleWatora bibliografia
wydawca kontakt polityka prywatności copyright © 2023 – 2025 e-eleWator . all rights reserved

copyright © 2023 – 2025 e-eleWator
all rights reserved