Skip to content

JAKUB ZĄBKIEWICZ

***

będzie jej bardzo ciężko tobie też co pomyślisz o niej
jutro kiedy wszystko jedno tylko nie dzwoń
dzwonkiem do drzwi zostań na zewnątrz
nawet nie czekaj

nie odchodź nie ma dokąd
wewnątrz nawet tu nie zawsze słuchaj
siebie ale kiedy będzie lekko zadzwoń prędko
aby odebrać resztę rzeczy żebyś ujrzał
w drzwiach na własne oczy czym jest męskość

 

***

trafiłeś tu nie najgorzej trzy znośne zmiany
daj sobie dwa miesiące a później
się zobaczy jak długo zostaniesz i pilnuj klucza
od stalowej szafki nie wszystkim
możesz ufać i wierzyć pilarzom stolarzom

a najbardziej tym ze zwieszoną głową
obciętymi palcami niezdarnych rąk to z nich
bierze się nienawiść do siebie
i swojej przeszłości za którą pokutuj
wraz z nimi dopóki patrzysz

 

***

lżej nie będzie tego jestem pewien albowiem pan
chłoszcze każdego kogo za syna przyjmuje
nie przejmuj się
moją stratą uszczypnij mnie i moją własność

wszystko jest zmyślone
przemija i przepada wyobraź sobie
umierasz i rodzisz się na nowo od początku
w nieskończoność
bez końca chłostany za każde przewinienie

tego nie jestem pewien
akurat tego nie wiem czyim synem jestem

 

***

skąd przyszedłem jeśli nie z łona kobiety
z jej pierwotnych lęków przed biedą
przed jej wiecznym dziewictwem
wyśmiewającej sąsiadów i chleb
owijany w gazetę nowomiejską to ja
czytałem na pierwszej stronie wieści
o upadku mleczarni a później cukrowni
z której po kryjomu
wyniosła odprawę ośmiu paczek cukru
białego po czym wiedziałem
jakie jest słodkie dzieciństwo i czułem
jak strach
karmi mnie czymś innym

 

***

o czym myślą inni z pewnością pełzną
szukają jak ja i błądzą po grzęzawiskach
straszą ich nieproszone sny i robią im
na złość całkiem podobnie jest rano
szczęśliwi którzy nie wstają wieczorem
nie śpiąc jeszcze zanim zasną
za pochodnią włócząc się w ciemności
noktowizory nie dają jasności
przemieszczają się z rdzenia i płatów
łagodnie bądź straszliwie szukają jak
wszyscy dobrej myśli i ja też szukam
cudzej nawałnicy tego krzyku
który zawsze stwierdza
jesteśmy sami

Jakub Ząbkiewicz (ur. w 1996 r. we wsi Brzozie Lubawskie) — absolwent Katowickiej Szkoły Filmowej. Mieszka w Katowicach. Publikował w: „Akancie”, „e-eleWatorze”, „Epei” i „Odrze”.

aktualności     o e-eleWatorze     aktualny numer     archiwum     spotkania     media     autorzy e-eleWatora     bibliografia     

wydawca     kontakt     polityka prywatności     copyright © 2023 – 2025 e-eleWator . all rights reserved

zachodniopomorski miesięcznik literacki e-eleWator

copyright © 2023 – 2025 e-eleWator
all rights reserved

Przejdź do treści