Skip to content
e-eleWator zachodniopomorski miesięcznik literacki

EUGENIUSZ TKACZYSZYN-DYCKI

Większe i mniejsze żywoty polskie. 5

 

B. IRENA (zm. w 1941 roku). Powiadam sobie, że poezja może poczekać. Zarówno poezja ETD, jak i Ireny Wyczółkowskiej. Jej Ptaszysko pozostaje w moim posiadaniu. Podobnie jak ogromny, a nawet przeogromny tom wierszy Walerii Nahurskiej Świat w życiu i w bajce (Łódź 1937). O Nahurskiej zresztą niewiele wiem, choć opublikowała kilka książek. Mści się na mnie przeszłość, próżnowanie i leniuchowanie na lubelskiej („maryjnej”) polonistyce, zauważmy, że w latach osiemdziesiątych ignorowałem nie tylko Nahurskich, ale i Toporskich, skupiałem się wyłącznie na minimum, na niezbędnych podręcznikach.
Ze wspomnień sybiraczki Wandy Niezgody-Górskiej wybieram kolejny fragment, z jej relacji nie da się zrezygnować: „przednówek był ciężki, głód szalał. Samotna pani Irena B., żona majora, łowiła w stepie polne szczury, które potajemnie gotowała i zjadała. Zmarła w polu, a znalezione ciało pokryte było setkami wszy. Inne kobiety jakoś sobie radziły. Żona kapitana, pani Rogowska, z humorem mówiła, że władza radziecka głodem wyleczyła ją z wrzodów żołądka” (Karasu, 1941).
[12 IV 2024]

 

DUNIKOWSCY. Może uda mi się napisać cykl wierszy Pogrom ludności polskiej na Kresach Wschodnich po 17 września 1939 roku, zdaje się, że mam za sobą odpowiednie lektury. Byłoby wspaniale, gdyby (oprócz lektur) nawiedziło mnie natchnienie, bez natchnienia będę przecież dreptał w miejscu, uskuteczniał dyrdymałki o sybirakach Dmochowskich i Dunikowskich, Bublewiczach i Gulbinowiczach.
O Dunikowskich znajduję wzmiankę w Białej gamie Zofii Stanek, byłoby naprawdę wspaniale, gdybym, bazując na natchnieniu, wykorzystał m.in. świadectwo poetki i sybiraczki Stankówny, deportowanej ze Lwowa w 1951 roku.
[29 XI 2021]

 

KOŁPAK EDWARD (ur. w 1922 roku). Na długo pozostanie ze mną relacja Edwarda Kołpaka, aresztowanego 12 października 1940 roku we wsi koło Wormian. Państwo Kołpakowie przyjechali do kraju po wielu perypetiach (28 XII 1955), po perypetiach, które byłyby ozdobą niejednego wiersza i niejednej powieści: „23 IX 1951 r. urodził się nam syn (…). Na imię daliśmy mu Tadeusz, bo już straciłem nadzieję, że powrócę do Polski, myślałem, że zostanę na Syberii, a synowi będzie przypominało imię tego sławnego wielkiego Polaka, że on też jest Polakiem i może kiedyś będzie miał możliwość być w Polsce, i żeby to imię świadczyło, że płynie w nim prawdziwa polska krew”.
Na zesłaniu urodziła się również Anna Kołpak (15 IV 1954), siostra Tadeusza. Ale wyeksponujmy coś jeszcze: „W Kańsku wsiedliśmy do pociągu, tu zbierali się sami Polacy, już nam było weselej, bo słyszeliśmy polską mowę. Było nas jeden wagon. Gdy przyjechaliśmy do Krasnojarska, tam już było sformowanych 13 wagonów, a nasz był czternasty”.
Antonina i Edward Kołpakowie wydostali się z Troicka na Syberii. Trzeba dziś wspomnieć o tych wszystkich, którzy nie mieli szczęścia, jak na przykład Feliks Świerczek (1868-ok. 1942). Albo łagiernik Wiktor Prajs (1905-1947).
[2 III 2022]

 

SŁOWIKOWSCY. Rodzinę Tomasza Ostrowskiego deportowano z Łucka. Kazimierę Poznańską wraz z czterema synami deportowano z Wasilkowa. Rodzinę Zworskich zabrano z Augustowa. Nie wiem, skąd wywieziono studentkę Krystynę Słowikowską (urodziła się 17 kwietnia 1921 roku we Lwowie), państwa Wisieckich deportowano z Tarnopola, podobnie jak Marię Ostrowską z dziećmi.
Odkładam do jutra relacje naszych sybiraków (Pyszyńskich deportowano z Lebiediewa koło Mołodeczna), zwłaszcza że wracam do wspomnień Stanisława Mianowskiego: „W lipcu 1940 roku zostałem aresztowany i osadzony w więzieniu wojskowym w Kownie. Spotkałem tam znajomego studenta, który powiedział mi, że poprzedniej nocy z więzienia tego odszedł do Rosji transport oficerów, którzy zostali aresztowani w Wilnie. Należało spodziewać się, że gdy więzienie wypełni się ponownie, skompletowany będzie następny transport. Aresztowania w Wilnie trwały i wkrótce razem ze mną znalazło się wielu wilnian”.
Przedmowę do wspomnień Mianowskiego napisał Ziemowit Fedecki (Pamiętniki Pana Sędziego), przy dzisiejszej okazji rozmyślam z wdzięcznością o Fedeckim.
[31 VIII 2023]

 

ZDEBSKA (zm. w 1940 roku). Liczy się każda wzmianka o sybirakach: „nauczycielka o nazwisku Rodziewiczowa”. Zabezpieczam wzmiankę o Rodziewiczowej („jej imienia ani ja nie zapamiętałem, ani żadne z żyjącego dzisiaj rodzeństwa”), zabezpieczam również i przechowam informację o staruszce Zdebskiej, deportowanej spod Beresteczka (10 II 1940), dokładnie zaś z Łobaczówki: „Straszny lament wstrząsnął (…) Zdebską. Dokąd ją wiozą i po co? Czym ona zawiniła? Z Kresów była rodem i tu chciała złożyć swoje kości. A teraz, jak przestępca wepchnięty do bydlęcego wagonu, będzie wieziona gdzieś (…) na poniewierkę, na zatracenie…”.
I nieco późniejsza wiadomość. Bodaj z marca 1940 roku: „Rozpaczająca w wagonie przeczuwała swoją bliską śmierć. Nie omyliła się”.
[2 IV 2024]

Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki (ur. w 1962 r. w Wólce Krowickiej k. Lubaczowa) — poeta. Laureat Nagrody im. Kazimiery Iłłakowiczówny (1991), Nagrody Literackiej im. Barbary Sadowskiej (1994), Nagrody Niemiecko-Polskich Dni Literatury w Dreźnie (1998), Hubert Burda Preis (2007), Nagrody Literackiej Gdynia (2006, 2009), Nagrody Literackiej NIKE (2009), Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius (2012, 2020), Nagrody Miasta Münster (2021). Wydał tomy wierszy: Nenia i inne wiersze (1990), Peregrynarz (1992), Młodzieniec o wzorowych obyczajach (1994), Liber mortuorum (1997), Kamień pełen pokarmu. Księga wierszy z lat 1987-1999 (1999, wyd. słoweńskie 2005), Przewodnik dla bezdomnych niezależnie od miejsca zamieszkania (2000, 2003), Daleko stąd zostawiłem swoje dawne i niedawne ciało (2003), Przyczynek do nauki o nieistnieniu (2003), Dzieje rodzin polskich (2005, wyd. austriackie 2012), Poezja jako miejsce na ziemi (2006), Piosenka o zależnościach i uzależnieniach (2008, 2009, 2018, wyd. czeskie 2018, wyd. litewskie 2020), Rzeczywiste i nierzeczywiste staje się jednym ciałem. 111 wierszy (2009, wyd. serbskie 2018), Oddam wiersze w dobre ręce (2010), Imię i znamię (2011), Podaj dalej (2012), 10 wierszy na wszelki wypadek (2012, w: Krzysztof Hoffmann Dubitatio. O poezji Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego), Antologia (2013), Kochanka Norwida (2014, 2023), Tumor linguae (Wiedeń 2015), Jasnowidzenie (2015, w: Grzegorz Tomicki Po obu stronach lustra. O poezji Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego), Nie dam ci siebie w żadnej postaci (2016), To ciało mogło być moje (2017), My się chyba znamy. 111 wierszy (2018), Dwie główne rzeki (2019), Gdyby ktoś o mnie pytał (2020), Ciało wiersza (2021) oraz tom prozy Zaplecze (2002). Wybory wierszy ukazały się m.in. w języku angielskim, bułgarskim, czeskim, hiszpańskim, litewskim, niemieckim, serbskim, słoweńskim, ukraińskim i włoskim.

aktualności     o e-eleWatorze     aktualny numer     archiwum     spotkania     media     autorzy e-eleWatora     bibliografia     

wydawca     kontakt     polityka prywatności     copyright © 2023 – 2024 e-eleWator . all rights reserved

zachodniopomorski miesięcznik literacki e-eleWator

copyright © 2023 – 2024 e-eleWator
all rights reserved

Skip to content