MARCIN BIES
Zagubiony w cieple
oszołomiony widokiem
z balkonu
liczę, że wyjadę z miasta
na chwilę
na zimę. Usiłuję
znaleźć fragment
za którym będę tęsknił
wyodrębnić
obudziłaś mnie i powiedziałaś
wydawało mi się, że płaczesz
wręcz przeciwnie
wciągam łzy, odparłem
zręczyny
kiedy po długiej, wyczerpującej dla wszystkich w tym wierszu operacji
podczas której wycięto z ciebie do końca kobiece sprawy
odwiedziłem cię w ciemnej sali, wtopioną w szpitalną pościel
coś jak cień ciebie, spod i znad którego majaczyły strużki kroplówki i cewnika
podaj mi, proszę, i wsuń na palec obrączkę, ściągnęli mi przed operacją, powiedziałaś
i zaręczając się po raz kolejny w sterylnej ciszy, pachnącej wspomnieniem moczu
i intensywnie bieżącym lizolem, pomyślałem, że tak zręcznie uniosłaś ten wiersz
tak wysoko, że migają mu przed oczami wszystkie byłe i niebyłe wyrazy kobiety
Kiedy wybuchnie wojna
historia zawsze zaprzęga język, a przy okazji miłość
kiedy wybuchnie wojna, pójdę się napierdalać w imię
ojczyzny, która dała mi wyłącznie język
śmierć na wojnie zaprzęga język, w ogóle śmierć mówi
w języku ojczystym, inaczej niż miłość, która nie mówi
dodaje kolorytu narracji wojny, którą później w jakiejś książce
w jakimś filmie z lektorem, w czyjejś korzyści
odzwierciedli brak dopowiedzenia zdania o niej samej
Marcin Bies (ur. w 1982 r.) — poeta. Studiował polonistykę na Uniwersytecie Śląskim. Mieszka w Mikołowie. Publikował m.in. w: „Arkadii”, „Arteriach”, „Gazecie Wyborczej”, „Odrze”, „Tyglu Kultury”. Autor tomów wierszy: Funkcje faktyczne (2010), Renowacja zbytków (2015), Wybór drozdów (2017), Żale Matki Boskiej pod słupem wysokiego napięcia (2020), mimo Boga (2022).
aktualności o e-eleWatorze aktualny numer archiwum spotkania media autorzy e-eleWatora bibliografia
wydawca kontakt polityka prywatności copyright © 2023 – 2024 e-eleWator . all rights reserved
copyright © 2023 – 2024 e-eleWator
all rights reserved