dziś znowu zachód, czyli bez zmian

kolor Słońca: czerwony, a my tu gadu gadu
(czytaj: status Boga — chwilowo niedostępny)
śmierć jak była, tak jest — koniecznością
przy niej starość pozostaje opcjonalna
pomówmy o czymś innym
byle na odległość
naszą ulubioną
tj. ujemną

…chciałeś, bym napisała o sobie coś jeszcze

po prawej stronie twarzy widzę więcej kandydatek na zmarszczki
niż po lewej (prawy policzek częściej przykładam do poduszki)
na prawej ręce moje paznokcie są minimalnie dłuższe
niż na lewej (prawa ma więcej styczności z wodą)
jest mnie nierówno pod każdym niemal względem
życia i nie-życia zbalansować nie umiem
znosi mnie na wszystkie cztery strony świata

naraz

przestrzegać prawa potrafi maszyna

to byłoby nawet ładne imię
mówiliby wtedy: ej, Szyna
co się tak wypolerowałaś
i tak wyglądasz jakbyś
potrzebowała piwa

Hernán Cortés jest moim idolem

biały człowiek, w dodatku mężczyzna
staje się Quetzalcoatlem, czyli bogiem
od azteckiego holokaustu zbaw nas, panie

z tłumaczki Malintzin czyni matkę narodu
zapewne dzięki mowie wypieszczonej
od 30-wyrazowego reguetonu zbaw nas, panie

takie to są niepoprawne podboje
jeśli nie mieczem, to słowem

pisząc o wiecznym powrocie, Nietzsche ewidentnie inspirował się Lessie

ta cwana suka wie, że nigdy nie wraca się przez rzeczkę
butelki na wymianę mogą w kwestii rzec więcej
ciekawe, czy ktoś pił dwa razy z tej samej