Skip to content

ELŻBIETA OLAK

Nie wrócę

Nie wrócę.
Idź, powiedz to górom.
Powiedz korzeniom na ścieżce i strumykowi.
Powiedz to kamieniowi przy drodze.
Powiedz to dmuchawcom i rożkowi księżyca
Nierealnie wiszącemu tuż nad łąką.
Powiedz to świetlikom, o ile nie pomylisz ich z gwiazdami.
Krzyknij to derkaczowi i świerszczom, co zakłócają cichą noc.
Wszeptaj to w cicho szumiące liście czeremchy, pod którą leżysz,
Wprost na ciepłej trawie.
Nie wrócę.

Słyszysz ich śmiech?
Nie wracasz z własnej woli.
Dawno temu sprzedałaś duszę i ciało
Za jeden napisany wiersz.
Za prawdziwe słowa.
Teraz będziesz wracać, nawet czołgając się,
Leżąc w trawach, aż w twoich włosach powstanie gniazdo.
Będą cię wypuszczać na trochę.
Potem pociągać za złotą nić,
Która zaciska się głęboko w ciele.
Musisz wracać.
Aż po ostatni oddech.

 

Cisza

Na końcu wsi mieszka cisza.
Kładzie się w nocy nad polami
Pod niebem ciężkim od gwiazd.
Kładzie się w nocy pod czeremchą
Wprost na trawie, ciepłej jeszcze od słońca.
Zasypia, zwykła kołdra chroni ją od chłodu świtu.
Cisza. Czasem słychać głos ptaka,
|Obrót ziemi, uderzenie serca.
W tej ciszy oddychamy, przesuwamy się
Dalej i dalej, przechodzimy z miejsca w miejsce,
Z czasu w czas, z jesieni w wiosnę.
Nie ma ucieczki, nie czekasz na nic,
Tylko istniejesz.

 

List

List twój trzymam pod poduszką.
Nie czytałem go jeszcze, nie mam
czasu, chęci, wystarczającej desperacji.
Jestem zmęczony
I wieczorami zasypiam na pierwszych słowach.
Nie mogę iść dalej.
Może zresztą to wcale nie do mnie
Jest ten list?

Człowiek z adresu mieszka gdzieś na polanach.
Boso chodzi przez górskie strumienie,
Jesienią wyrusza przed siebie na bezdroża.
Człowiek, do którego piszesz,
Znika nagle w mgłach ciągnących się nad górami
I już zawsze milczy.

Nic nie szkodzi, cieszę się, że
Mój list leży pod twoją poduszką.
Jest tam całkiem bezpieczny.
Możesz też czasem włożyć go do kieszeni,
Będzie cię ogrzewał przez materiał.

Słowa nie zawsze są tylko do czytania,
Żeby zawiłą drogą przenosiły znaczenie.
Słowa mogą pozostać po prostu ozdobnymi
Zawijasami na papierze, i bez nich wzejdzie
Słońce, i bez nich księżyc posrebrzy morze.

 

Jacqueline i realizm magiczny

Gałązka konwalii na szczęście,
Verde que te quiero verde,
Zielono nam pod powiekami,
Jedziemy. Drobna i krucha
Zabiera mnie swoim małym autkiem
Nad świetliste lustro jeziora.

Mamy tylko tę chwilę, tę godzinę
I garść konwalii, co przynieść mają
Jakieś szczęście.
Patrząc, jak drzewa stoją w wodzie,
Stoimy i my bosymi stopami w chłodnej,
Przejrzystej toni.
Rayuela, La casa verde.

Czy można opowiedzieć sobie życie
W języku swojej duszy, nie znając jednak wszystkich słów,
Wszystkich odcieni? Zieleń i woda,
Słodycz słów i powietrza.
Cien años de soledad.

Biegnie do nas biały pies,
Rozchlapując wodę, szczęśliwy
Od czubka nosa po koniec ogona.
La tía Julia y el escribidor.
Bukiecik konwalii podzielony lub
Pomnożony na dwa mniejsze.
Dwa niesolidne szczęścia dla każdej z nas.

 

Upadek

Dawno nie pozwolilam sobie
Tak ześlizgnąć się prosto w dół
Osunąć się w głąb
Spadać coraz niżej i niżej
Podziwiając chwilami spadanie
Lecieć lecieć lecieć
W dół i w czerń
W coraz to nowe pokłady rozpaczy

Dawno nie wypuściłam wszystkiego z rąk
Pozwalając się rozsypać rozgnieść
Rozlać roztrwonić roztopić
Rozmyć rozszczelnić rozmontować
Przyglądam się upadkowi z niedowierzaniem
Nad jego klarownością
Nad jego własnym porządkiem upadania
Wzrastania entropii pokrywania się kurzem

Jaka piękna katastrofa
Wraz z upływem czasu
Wraz z oderwaniem od sensu
Wraz z odwróceniem wzroku
Fala za falą stopień za stopniem
Godzina za godziną czyn za czynem
W dół i w ciemność
W dół i w czerń

Elżbieta Olak (ur. w 1971 r. w Tychach) – anglistka; ukończyła filologię angielską na Uniwersytecie Opolskim. Pracuje jako nauczycielka języka angielskiego. Mieszka w Opolu. Wydała tomy poetyckie: Otulina (2019) i W deszczu (2023).

aktualności     o e-eleWatorze     aktualny numer     archiwum     spotkania     media     autorzy e-eleWatora     bibliografia     

wydawca     kontakt     polityka prywatności     copyright © 2023 – 2024 e-eleWator . all rights reserved

zachodniopomorski miesięcznik literacki e-eleWator

copyright © 2023 – 2024 e-eleWator
all rights reserved

Skip to content