wiek zgody

nowe sposoby to bardzo kruchy motyw
na obejście w kropce.

latka lecą, zmęczenie przychodzi falami,
ale głowa do góry.

to nie nasz zabobon: w obejściu schodzimy z drogi,
dajemy sobie fory, wisimy na włosku, na wiek pełnej zgody.

obce względy

inny cel niż wytrwać?
nie mam już siły na dialog i lokalne wizje,

nadszarpnięte zębem limity wielkości
i ramy nadzoru.

status związku

co to za swoboda: widzieć słońce godzinę w ciągu doby,
ręczne zbiory niemal wygrażają piąstką.

ochłap wchodzi w ruch wahadłowy,
niech się w tym kotle miesza, z korzyścią dla świątek.

jest co jest, będzie co było, jak się skutecznie wymażemy,
powrócą ślimaki i jeże.

pudełko wzrostu

w naszym wykonaniu szponty to greckie kalendy, peryferyjne i bez dostępu
do porostów znajdy.

taka mniej więcej jest czarna sztuka — braki w klepkach, z posłuchem w strategiach
wyjścia; grzecznie grzęzną w zamkniętych skrzyniach wzrostu.

pierwotnie brzmiało to tak: pora wyruszyć w drogę, zanim reszta drużyny zostanie nam
zabrana; potrzebne wsparcie, najlepiej bez porywu.